|
Zośka
|
|
Nowy
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Sob 6:35, 02 Lut 2008 Temat postu: sterylizacja Lukrecji |
|
Wczoraj wysterylizowaliśmy Lukrecję, która mieszka w naszej firmie w Krakowie. Po operacji zabraliśmy ją jednak do domu, żeby byla bezpieczna i dopilnowana. Niestety koty domowe musialy być odizolowane od rekonwalescentki i z tego powodu bardzo się buntują Dzisiaj, jak będzie wszystko w porządku, Lukrecja pojedzie do Krakowa do Gomezji i Maurycego.
Trzymajcie za nią kciuki i życzcie zdrowia
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Smerfetka
|
|
Przyjaciel fora
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 11:15, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Oczywiście, że kciuki będą za kotkę i za jej szybki powrót do zdrowia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kasia1988
|
|
Administrator
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Sob 13:34, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Oczywiście trzymamy kciuki Napewno wszystko będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Gość
|
|
|
Wysłany: Sob 14:12, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Dzięki za wsparcie
|
|
Powrót do góry |
|
Zośka
|
|
Nowy
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Sob 14:18, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Przepraszam kochane, jestem tak zakrecona Lukrecja, że sie nie zalogowalam Jeszcze raz dziękuje za wsparcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kasia1988
|
|
Administrator
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Sob 14:39, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nic się nie stało Zosiu Koniecznie napisz nam później co z Lukrecją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Zośka
|
|
Nowy
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Sob 19:58, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Zalożylam jej specjalny kaftanik. Protestowala strasznie, udawala, że nie może ustać na nóżkach, byla na mnie wściekla. Zadna z naszych kotek nie zachowywala się tak po sterylce. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Zostala już na noc tylko z Gomezją i Maurycym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kasia1988
|
|
Administrator
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Sob 20:57, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jestem pewna, że będzie lepiej Tak faktycznie sterylizacja nie jest trudnym zabiegiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Zośka
|
|
Nowy
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: Nie 17:37, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
Noooooooo Lukrecja ma się coraz lepiej Chodzi w tym swoim wdzianku nieco sztywno, ale sie już z nim pogodzila. Nie wrzeszczy przy dotyku i nie pala do mnie nienawiscią, że ją tak urządzilam .Ale przynajmniej nie będzie miala nie kończących się ruj i chorób z nimi związanych, a przede wszystkim nie chcianych dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kasia1988
|
|
Administrator
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Pon 17:15, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Zosiu dla Ciebie. Nie wszyscy by się zainteresowali wysterylizowaniem kotki i nie przejmowali by się jej losem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Smerfetka
|
|
Przyjaciel fora
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 17:16, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ogromne brawa dla Zosi. Widać, że ma bardzo dobre serduszko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Czipsik
|
|
Obeznany
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:52, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
hmm...a po co jakis ten kaftanik? to trzeba gdzies kupic? a czymoj tofik po sterylizacji tez bedzie musial miec cos takiego??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kasia1988
|
|
Administrator
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Pon 21:33, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Kaftanik jest po to aby kotek nie uszkodził sobie szwów i nie "drażnił" rany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Smerfetka
|
|
Przyjaciel fora
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 13:17, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
U mnie nie było żadnego kaftaniku. Tylko musiałam kotkę zamknąć w szafie bo jak ją odbierałam od weta to dopiero budziła się. To było dla jej bezpieczeństwa bo mogła skoczyć gdzieś i wszy rozerwać (robiła to wszystko nieświadomie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kasia1988
|
|
Administrator
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Wto 14:53, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
To właśnie po to jest ten kaftanik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|